22 sierpnia 2014

Naprawiaj auto u najlepszych!

Jeśli zdarzy nam się stłuczka, możemy swobodnie decydować, w jaki sposób naprawimy samochód. Możemy przyjąć odszkodowanie w gotówce, a auto naprawić samemu w zaprzyjaźnionym warsztacie lub je sprzedać. Możemy też skorzystać z autoryzowanego serwisu, który poleca nam ubezpieczyciel. Dlaczego warto wybrać tę ostatnią opcję?

Nasz ekspert

Członek Zarządu PZU S.A.

Tomasz Tarkowski

Jeśli kolizja nie była z naszej winy, otrzymamy odszkodowanie z OC komunikacyjnego sprawcy lub w ramach bezpośredniej likwidacji szkody. Jeżeli dostaniemy gotówkę, możemy naprawić swój samochód na własną rękę, taniej niż np. w autoryzowanym serwisie. Gdy wybierzemy rozliczenie bezgotówkowe, możemy naprawić auto w warsztacie wskazanym przez ubezpieczyciela.

Podobnie jest, jeśli wypadek był z naszej winy i mamy AC. Statystyki wskazują, że aż siedmiu na dziesięciu kierowców nie zgłasza szkody, jeśli jest niewielka. Usuwa ją we własnym zakresie, by nie stracić zniżek za bezszkodową jazdę.

Warto jednak przed taką decyzją przeprowadzić rozsądną kalkulację. Koszty naprawy mogą okazać się wyższe niż kwota utraconych zniżek. Uważajmy na pozorne oszczędności. Nie zawsze bowiem widać wszystkie uszkodzenia, a nawet drobna usterka może być przyczyną znacznie poważniejszej.

O zasadach naprawy samochodu w ramach ubezpieczenia rozmawiamy z Tomaszem Tarkowskim, członkiem zarządu PZU S.A.

A.D. Dlaczego lepiej korzystać z polecanego przez ubezpieczyciela serwisu?

T.T. Do dobrego warsztatu klienci wracają. Dobry serwis to taki, który jest świetnie wyposażony, oferuje profesjonalną pomoc i rzetelne informacje. To również miejsce, w którym dba się o komfort klienta. Jest w nim, przykładowo, sala przyjęć, w której można napić się kawy. Problem polega na tym, że dziś warsztatów jest co najmniej dwa razy za dużo w stosunku do potrzeb, nie mają więc klientów. Kolizji jest mniej, po ulicach jeżdżą coraz młodsze samochody. Warsztaty konkurują cenami, ale dla klientów ich oferta to często pozorna oszczędność, bo czasem jakość serwisu jest kiepska. Tyle, że znalezienie miejsca godnego naszego zaufania wcale nie jest proste.

A.D. Czym konkurują warsztaty, które poleca PZU?

T.T. PZU od lat inwestuje w sieć warsztatów, z którymi ściśle współpracuje. To nasi partnerzy, którym ufamy i których możemy z czystym sumieniem polecać. Teraz jest to około 1000 serwisów. Spośród nich wybraliśmy ok. 200, które zasługują na miano elitarnych. Pod wieloma względami są najlepsze. Oferują kompleksowe usługi: od holowania, poprzez doskonały serwis, aż po auta zastępcze. Jednak podkreślam, polecamy te warsztaty, ale to klient sam swobodnie decyduje o wyborze rodzaju odszkodowania i naprawie samochodu. W PZU prawie połowa klientów wciąż decyduje się na rozliczenie gotówkowe.

A.D. Czego mogą oczekiwać klienci w najlepszych warsztatach?

T.T. W większości przypadków – pełnej obsługi szkody. Można w nich zgłosić roszczenie i przekazać wszelkie, potrzebne ubezpieczycielowi dokumenty. Co ważne, serwisy te dysponują upoważnieniem zakładu ubezpieczeń do samodzielnego przeprowadzenia oględzin pojazdu i wyceny szkody. To znacznie skraca całą procedurę. Sama naprawa jest przeprowadzana zgodnie z technologią producenta pojazdu i jest objęta specjalną gwarancją. To jest najważniejsze. I warsztat, i my chcemy, żeby klient był zadowolony, by otrzymał na miejscu kompleksową usługę najwyższej jakości.

A.D. Dlatego PZU chce kupić nowe samochody zastępcze?

T.T. Tak. Na początek planujemy zakup 200-300 samochodów. Będą je dzierżawiły nasze najlepsze partnerskie warsztaty. Tym samym zaoferują kompleksowy serwis. Klienci będą mieli do dyspozycji nowe samochody na czas naprawy własnych. To dobre rozwiązanie dla wszystkich, również dla PZU. Dziś stawki za wypożyczenie auta na czas naprawy samochodu klienta często są zawyżane nawet o 30-40 procent. Dzięki zakupowi aut będziemy ponosić realne koszty wynajmu samochodów. Jest to również element naszej polityki podnoszenia jakości obsługi.

A.D. Czy to może mieć wpływ na cenę ubezpieczeń?

T.T. Trudno to przewidzieć, bo na taryfę wpływa wiele czynników. Ale czasy konkurowania wyłącznie ceną należą do przeszłości. Klienci przywiązują coraz większą wagę do jakości serwisu, do tego, czy w jednym miejscu załatwią wszystkie sprawy, czy dostaną fachową i szybką pomoc. Oczywiście, dla wielu osób nadal cena będzie wyznacznikiem atrakcyjności oferty. Ale na tym polega rynek. My dokładamy wszelkich starań, by nasi klienci otrzymywali najlepszy serwis.

Dziękujemy za rozmowę!

Rozmawiała Agnieszka Durska