Kolizja lub awaria za granicą? Podpowiadamy, co zrobić krok po kroku
Lokalna pomoc drogowa będzie na miejscu w ciągu godziny. Termin przyjazdu lawety z Polski wraz z samochodem zastępczym zależy od miejsca, w którym doszło do zdarzenia. Jeśli jednak przyjazd będzie trwał dłużej niż kilka-kilkanaście godzin, PZU zapewni hotel.
Piotr Ożarek, Rzecznik Klienta PZU, opowiada m.in. jak długo trzeba czekać na przyjazd pomocy drogowej, jak należy dbać o swoje bezpieczeństwo do tego czasu. Tłumaczy też jak wygląda proces wyceny szkody. Zobaczcie cały wywiad, żeby dowiedzieć się dlaczego warto skorzystać z ubezpieczenia assistance.
Poniżej pełna transkrypcja wywiadu z Piotrem Ożarkiem, Rzecznikiem Klienta PZU, z którym rozmawiamy, co zrobić w przypadku kolizji lub awarii auta za granicą.
Anna Ciołko: Dziś porozmawiamy o assistance komunikacyjnym jest z nami Piotr Ożarek, rzecznik klienta PZU.
Piotr Ożarek: Dzień dobry,
Anna Ciołko: Piotr. Wyobraźmy sobie sytuację, że wybieram się z rodziną na wakacje. Naszym celem jest Chorwacja. Jadę z mężem dwójką dzieci i psem i kotem. Mamy wykupione ubezpieczenie assistance. Powiedz mi proszę, do czego może mi się przydać, jeśli dojdzie do kolizji na drodze?
Piotr Ożarek: assistance, to jest voucher na brak stresu i wygodę. Jeżeli będzie za granicą, jednym telefonem możesz w języku polskim. Zorganizować sobie pomoc, lawetę a nawet hotel.
Anna Ciołko: Jak długo będziemy czekać na przyjazd pomocy drogowej?
Piotr Ożarek: w Polsce jest to średnio około 54 minuty, natomiast za granicą w bezpieczne miejsce jesteśmy w stanie odstawić poszkodowanego w ciągu godziny.
Anna Ciołko: Jakie czynniki mają wpływ na czas dojazdu?
Piotr Ożarek: Głównie jest to miejsce zdarzenia. Jeżeli to będzie miejsce odludne, gdzie pomoc będzie musiała dojechać dalej, wtedy może ten czas się nieco wydłużyć.
Anna Ciołko: Jak już wspominałam wybieram się na wakacje z dziećmi z psem i z kotem. Co w sytuacji, jeśli ubezpieczyciel dostarczy mi auto zastępcze
bez fotelików i odpowiednich transporterów dla zwierząt?
Piotr Ożarek: Taka sytuacja nie powinna wydarzyć, dlatego że zarówno dzieci, jak i zwierzęta są teraz bardzo częstymi standardowymi pasażerami, więc mamy dostępne zarówno transportery, jak i foteliki dla dzieci w każdym wieku.
Anna Ciołko: A co stanie się z naszym samochodem, jeśli my dostaniemy auto zastępcze?
Piotr Ożarek: zostanie zapakowany na lawetę i odstawiony. W kraju w miejsce, w które wskażesz.
Anna Ciołko: załóżmy, że do kolizji doszło na terenie niezabudowanym, totalnie odludnym, z dala od jakiegokolwiek miasta. Jak powinnam zadbać o bezpieczeństwo swoje i mojej rodziny do czasu przyjazdu pomocy drogowej?
Piotr Ożarek: Bezpieczeństwo jest najważniejsze i to jest najtrudniejszy moment tego zdarzenia. Wystaw trójkąt, jeżeli to możliwe, a zostaniecie w pojeździe. Jeżeli nie poszukaj miejsca poza drogą. Czasami za rowem na parkingu to jest miejsce, w którym tą godzinę poczekajcie na pomoc drogową.
Anna Ciołko: Jesteśmy za granicą. Czy dostaniemy pomoc z danego kraju czy ubezpieczyciel wyśle po do nas pomoc drogową z terenu polski?
Piotr Ożarek: tak zwaną pierwszą pomoc otrzymasz na terenie danego kraju, ponieważ to będzie najszybciej w ciągu około w ciągu godziny. Natomiast następną pomoc otrzymasz już z kraju. Jeżeli będzie to trwało dłużej niż kilka, kilkanaście godzin otrzymasz hotel, w którym bezpiecznie poczekasz. Następnie przyjedzie z Polski holownik z pojazdem zastępczym, twój pojazd będzie załadowany na holownik, wróci do Polski, a ty bezpiecznie z rodziną wrócić pojazdem zastępczym.
Anna Ciołko: A co w sytuacji, jeśli wiem, że pomoc drogowa jest już w drodze? Ale w międzyczasie okazało się, że co prawda moje auto jest uszkodzone, ale jest zdolne do tego, żeby kontynuować podróż, co wtedy z zamówioną usługą?
Piotr Ożarek: w każdym momencie anulować. Wystarczy jeden telefon do konsultanta.
Anna Ciołko: A co z określeniem winy, jeśli to nie ja Jestem sprawcą wypadku, jak to działa za granicą?
Piotr Ożarek: działa to analogicznie jak w Polsce, szczególnie w Unii Europejskiej. To znaczy, wystarczy oświadczenie sprawcy zdarzenia lub notatka policji. My rekomendujemy zwłaszcza przy trudniejszych zdarzeniach, żeby na miejscu jednak była policja, wtedy pzu samo taką notatkę uzyska od policji w danym kraju.
Anna Ciołko: Dojechaliśmy bezpiecznie do Polski. Nasze auto jest w warsztacie. Ubezpieczyciel dokonał oględzin i wystawił wycenę, która w moim odczuciu jest znacznie zaniżona. Dlaczego dochodzi do takich sytuacji i co zrobić, aby ta wycena była adekwatna w moim odczuciu do realnych kosztów naprawy?
Piotr Ożarek: Zdarzają się takie sytuacje, że pierwszy kosztorys nie odpowiada klientom. Wtedy należy dostarczyć fakturę i wskazać jakie jakie są wyższe koszty. Najczęściej tego typu czynności wykonuje zakład naprawczy, którym jest twój pojazd.
Anna Ciołko: Bardzo ci dziękuję za te wszystkie informacje. Wygląda na to, że ubezpieczenie assistance to must have podczas każdej podróży, czy to w kraju, czy za granicą.
Piotr Ożarek: Według mnie tak, to jest naprawdę coś co pozwala spokojnie spać i to jest tak, jak wspomniałem na początku voucher na brak stresu i bezpieczeństwo.
Anna Ciołko: Bardzo ci dziękuję,
Piotr Ożarek: Dziękuję.