Dlaczego warto mieć polisę OC w życiu prywatnym?
Każdy słyszał o komunikacyjnym ubezpieczeniu OC, jednak ubezpieczenie OC w życiu prywatnym nie jest tak popularne. Słyszymy OC, myślimy auto. Tymczasem ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej mogą dotyczyć różnych sfer życia. Polegają na tym, że zakład ubezpieczeń rekompensuje szkodę, którą wyrządził ubezpieczony innym osobom, oczywiście w granicach umowy z tym ubezpieczonym i do wysokości sumy ubezpieczenia.
Pojęcie odpowiedzialności cywilnej nie dla wszystkich jest zrozumiałe. To ujemne konsekwencje ponoszone przez kogoś w związku z zaistnieniem zdarzeń negatywnie ocenianych przez prawo. Czyli jeśli coś komuś zepsujemy, musimy to naprawić, gdy wyrządzimy szkodę, musimy wypłacić odszkodowanie.
Możemy myśleć, że problem nas nie dotyczy, bo jaką szkodę możemy wyrządzić? Natomiast ryzyko, że stanie się coś, za co będziemy odpowiadać, istnieje praktycznie zawsze. Pęknięty wężyk w łazience i zalane mieszkanie sąsiadów czy urwane lusterko w samochodzie podczas wymijania auta rowerem to tylko przykłady szkód, które możemy nieumyślnie wyrządzić innym.
Dajemy radę: Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej mogą dotyczyć różnych sfer życia. Polegają na tym, że zakład ubezpieczeń rekompensuje szkodę, którą wyrządził ubezpieczony innym osobom. Oczywiście w granicach umowy z tym ubezpieczonym i do wysokości sumy ubezpieczenia.
Za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice, a fantazja maluchów w rozrabianiu może być trudna do przewidzenia. Rodzice ze swoją pociechą poszli do znajomych i dziecko rzuciło klockiem w telewizor wart 5 tys. zł, sprzętu nie udało się uratować. Dziesięciolatek jadący na rolkach potrącił młodsze dziecko, które trafiło po tym zdarzeniu na kilka dni do szpitala. Takie sytuacje zawsze mogą się zdarzyć.
Odpowiadamy także za szkody wyrządzone przez zwierzęta. Wprawdzie psy powinniśmy wyprowadzać na smyczy i w kagańcu, ale nawet wtedy duże zwierzę może przewrócić człowieka. Łagodny psiak, któremu pozwolimy się wybiegać, może zniszczyć czyjeś ubranie. Mniej niebezpieczne wydają się koty, ale one tez mogą wyrządzić szkody. Tak było w sytuacji, gdy niepilnowany mruczek wyskoczył nagle pod samochód. Auto zahamowało, kot przeżył, ale samochód został uszkodzony, a koszty naprawy wyniosły 2 tys. zł.
Z powyższych przykładów widać, że ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, zabezpieczające nas na wypadek szkód, które możemy wyrządzić innym, to nie fanaberia, a realna potrzeba. Zatem warto poświęcić kilkadziesiąt złotych na jego zakup.