02 czerwca 2014

Zderzenie z psem. Co zrobić?

Ustalenie odpowiedzialności w przypadku kolizji ze zwierzęciem bywa trudne. Te kwestie są oczywiście regulowane przepisami, dlatego, gdy właściciel wypiera się swojego czworonoga, trzeba wezwać na pomoc policję.

Za zwierzęta gospodarskie odpowiada ich właściciel

Obowiązkowe ubezpieczenie OC rolników sprawia, że nie powinniśmy mieć kłopotu z uzyskaniem odszkodowania. Wystarczy tylko ustalić, kto jest właścicielem zwierzęcia. To także nie jest trudne, bo zwierzęta gospodarskie są oznakowane (kolczykowane albo tatuowane). Jeśli wbrew obowiązkowi rolnik nie ma polisy OC, odszkodowanie wypłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

O ile przy zderzeniu z krową, owcą, kozą czy świnią nie mamy wątpliwości, że mieliśmy bliskie spotkanie trzeciego stopnia ze zwierzęciem gospodarskim, o tyle w zderzeniu z psem pojawiają się wątpliwości.

Na co dzień pies może być wykorzystywany zarówno do prac gospodarskich, np. pilnowania obejścia, stróżowania przy stadzie owiec, ale także hodowany dla przyjemności. Kolejna trudność pojawia się przy ustaleniu, do czego zwierzę było wykorzystywane w czasie, kiedy doszło do wypadku. Odszkodowanie z polisy OC rolnika jest bowiem wypłacane tylko wtedy, kiedy uda się udowodnić, że pies był wykorzystywany w gospodarstwie rolnym i wybiegł nam pod koła podczas pełnienia „obowiązków służbowych”.

Zdarza się, że właściciel wypiera się własnego psa i wtedy trzeba wezwać policję, aby ustalić do kogo zwierzę należy. Niektóre psy mają wszczepiony chip z danymi właściciela czy przypięty do obroży adres lub numer telefonu – to pozwala bez problemu znaleźć odpowiedzialnego. Czasem właściciele psów mają OC w życiu prywatnym obejmujące także szkody spowodowane przez zwierzęta domowe. Ale w przypadku zderzenia z psem zamieszkującym gospodarstwo rolne raczej nie możemy liczyć na to, że właściciel się psa nie wyprze albo ma wykupione dodatkowe ubezpieczenia.

Dajemy radę: Opiekun zwierzęcia odpowiada za wszystkie szkody, które ono spowoduje, nawet jeśli przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności zwierzę zerwało się ze smyczy i nie była to wina umyślna właściciela.

A co, jeśli do wypadku doszło z winy kierowcy, bo np. jechał przez wieś ze zbyt dużą prędkością? Nie tylko nie otrzyma on odszkodowania z OC, ale także będzie musiał pokryć straty właścicielowi zwierzęcia. 

W myśl art. 431 kodeksu cywilnego (Dz.U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.) odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez zwierzę ponosi jego właściciel. Informacje na temat obowiązków właściciela psa znajdziemy w tym miejscu.

Dajemy radę: Określenie, kto ponosi odpowiedzialność za zderzenie ze zwierzęciem ułatwia prawidłowe sporządzenie dokumentacji z miejsca zdarzenia. Jeśli sprawa jest sporna, wezwijmy policję, poprośmy o spisanie notatki. 

Źródła

Zasady znakowania zwierząt http://www.kolczykowa.com.pl/