13 listopada 2015

Choroba w podróży - ratunku co robić?

Choroba podczas zagranicznych wakacji to dla wielu z nas jedna z najbardziej paraliżujących obaw związanych z wyjazdami, zwłaszcza gdy podróżujemy z małymi dziećmi. Co robić? Gdzie się udać? Gdzie kupić leki? Jak się dogadać z lekarzami, np. na Bałkanach, w Azji czy w Ameryce Południowej?

Niewiadomych jest wiele. Czasem tak dużo, że wolimy zrezygnować z wymarzonej podróży – zwłaszcza tej dalekiej, do krajów egzotycznych. Wierzymy, że w Polsce czy w Europie łatwiej będzie znaleźć służbę zdrowia na odpowiednim poziomie i uzyskać pomoc. Choroba w podróży może zdarzyć się ZAWSZE. Twoje dziecko jest na nią narażone każdego dnia, nawet gdy nie wyjeżdżasz – w przedszkolu, w centrum handlowym, na placu zabaw. W podróży z chorobą można sobie poradzić. Warto więc pamiętać o kilku zasadach, które pozwolą nam spać spokojnie i cieszyć się z wyjazdu.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Często pomoc jest potrzebna natychmiast. Musisz sobie radzić na miejscu. Dlatego pomyśl o wykupieniu ubezpieczenia jeszcze przed wyjazdem, by nie zaskoczyły Cię często wysokie koszty pomocy na miejscu. Wybierając ubezpieczenie, koniecznie zastanów się, jaki wyjazd planujesz i co będziesz podczas niego robić. Większość ubezpieczycieli oferuje różne pakiety – np. dla turystów, dla uprawiających sporty wyczynowe, dla narciarzy. Weź to pod uwagę i wybieraj rozsądnie, bo inne zagrożenia czekają na Ciebie, gdy leżysz na plaży, a inne, gdy uprawiasz narciarstwo wyczynowe na gruzińskich szczytach.

Gdy już wykupisz ubezpieczenie, numer polisy miej zawsze przy sobie. Numer kontaktowy do ubezpieczyciela zapisz w telefonie. Gdy coś się wydarzy, nie będziesz nerwowo szukał umowy w walizce lub próbował się połączyć z Internetem.. W sytuacjach awaryjnych liczy się każda sekunda.

Bądź samowystarczalny

W podróży może zdarzyć się wszystko, jednak najczęściej dopadają nas zupełnie „zwykłe” przypadłości: biegunka, ból brzucha, gorączka, katar, kaszel. Zwykle nie ma sensu od razu lecieć do lekarza. Wtedy przydaje się dobrze przygotowana apteczka, z lekami dla dorosłych i dla dzieci.

Jeśli dziecko wymiotuje, ma biegunkę albo podwyższoną temperaturę, najpierw spróbuj go wyleczyć swoimi lekami. Być może coś mu zaszkodziło, zatruł się, a temperatura to wynik za długiego przebywania na słońcu. Nie zakładaj od razu najgorszego, podaj leki i obserwuj.

Zorientuj się wcześniej, gdzie szukać pomocy

Gdy w danym miejscu spędzasz kilka dni, rozejrzyj się w okolicy swojego hotelu. Gdzie jest najbliższy szpital? Gdzie przyjmuje lekarz? Gdzie jest apteka? To kluczowe zwłaszcza, gdy podróżujemy z niemowlakiem, małym dzieckiem lub kobietą w ciąży, która w różnych sytuacjach może nagle potrzebować pomocy lekarskiej.

Gdy choroba naprawdę Cię dopadnie, będziesz wiedział, gdzie się udać. Zmniejszysz stres związany z nerwowym poszukiwaniem otwartej przychodni czy izby przyjęć.

Nie panikuj!

Tego momentu najbardziej się obawiałeś. Gorączka powyżej 39 stopni, gdzieś na północy Tajlandii, o 2.00 w nocy. Przecięty dziecięcy palec i morze krwi na plaży w Hiszpanii. Kilkadziesiąt ugryzień na twarzy Twojego dziecka. Drastyczna biegunka. Co robić? Po pierwsze, nie panikuj!
Łatwo tak mówić, gdy siedzisz na wygodnej kanapie w swoim mieszkaniu w Polsce i lekarza masz 2km od domu. Trudniej, gdy właśnie jesteś w całkowicie obcym miejscu i nie wiesz, co robić. Panika jednak nie pomoże ani Tobie, ani chorej czy poszkodowanej osobie.

Jeśli to możliwe, postaraj się opanować sytuację z wykorzystaniem środków, które masz ze sobą. Zatamuj płynącą krew, naklej plaster chirurgiczny, jeśli rana nie jest głęboka. Podaj leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe. Jeśli choruje dziecko i masz obok siebie drugą osobę dorosłą, niech jedno z Was pomaga dziecku, a drugie przygotuje adres szpitala czy lekarza i dowie się, czy w jakich godzinach przyjmują pacjentów. Jeśli sytuacja jest poważna, gorączka nie spada, a nocujecie w hotelu, poproś recepcję o zamówieniu lekarza do pokoju.

W nagłych wypadkach, takich jak rany, urazy głowy, ucięty palec czy przejmujący ból, nigdy nie czekaj. Spytaj w recepcji lub miejscowych, gdzie najszybciej znajdziesz fachową pomoc, łap taksówkę i od razu jedź do lekarza. Jeśli jesteś w towarzystwie dorosłej osoby, poproś, by zadzwoniła do ubezpieczyciela i dowiedziała się o to, gdzie możecie szybko uzyskać pomoc.

Miejscowe choroby, miejscowa wiedza

Jeśli jakiekolwiek objawy Cię niepokoją i wydają Ci się nowe, nieznane lub nietypowe, od razu skontaktuj się z miejscowym lekarzem. To on jest w stanie rozpoznać wszelkie lokalne choroby, z którymi Ty prawdopodobnie nigdy się nie zetknąłeś. Nie ma na co czekać!

Proś o pomoc

Może się okazać, że jesteś w miejscu, gdzie większość mieszkańców jest na bakier z angielskim. Co wtedy? Jak dogadasz się z lekarzem? Jak opowiesz mu, co Cię boli i jak masz zrozumieć zalecenia? Poproś kogoś o pomoc. Zabierz ze sobą osobę z recepcji lub obsługi hotelu, która będzie w stanie przetłumaczyć Twój problem lekarzowi. Nie wstydź się, nie krępuj - Twoje zdrowie jest najważniejsze!

Zbadaj sie po powrocie do Polski

Jeśli nie masz pewności, że to co Cię spotkało było zwykłym przeziębieniem czy zatruciem, po powrocie do Polski udaj się do lekarza. Opowiedz mu o tym, co się stało - zwykle lekarz zleci badania krwi i moczu. Nie rezygnuj z nich. Będziesz miał pewność, że nie przywiozłeś ze sobą żadnej tropikalnej choroby i możesz spać spokojnie.

Z większością chorób można sobie poradzić. Baw się dobrze w podróży i nie zakładaj najgorszego!