Świąteczne przejedzenie
Najlepsza jest oczywiście profilaktyka. Jeśli stół ugina się pod ciężarem apetycznych potraw, możemy ograniczyć się tylko do spróbowania wszystkiego po trochu. Gdy czujemy, że przeholowaliśmy, wyjdźmy na spacer, zamiast ulec mamie czy cioci, namawiającym na kolejny kawałek makowca czy sernika.
Przed świętami nie unikajmy jedzenia, licząc na to, że w ten sposób stracimy kalorie i będziemy mogli bezkarnie sobie pofolgować w czasie świąt. Nie działa to tak prosto. Jeśli do wigilijnej wieczerzy czy świątecznego obiadu zasiądziemy mocno wygłodzeni, to trudniej będzie nam się pohamować przed pochłonięciem większych porcji. Jedzmy wolno i małymi kęsami.
Jeśli nie zdołaliśmy powstrzymać się przed objadaniem świątecznymi specjałami, to musimy jakoś sobie radzić, żeby ulżyć przemęczonemu układowi pokarmowemu. Warto w tym celu skorzystać z metod naszych prababek, które wykorzystywały to, co miały w domu, żeby niwelować skutki świątecznego przejedzenia.
Sprawdzonym sposobem są zioła. Napar z liści mięty wspomoże przepływ enzymów trawiących tłuszcze i pobudzi pracę jelit, dzięki czemu poczujemy się lepiej po zbyt obfitej kolacji. Pomocny może też być napar z mniszka lekarskiego, który przyspieszy trawienie i wesprze pracę wątroby i nerek. Wywar z kopru włoskiego lub siemienia lnianego z kolei ukoi śluzówkę żołądka. Ulgę może też przynieść napar sporządzony z czterech łyżeczek majeranku.
Jeśli nadmiar jedzenia tak nam dokucza, że następnego dnia wstajemy rano z uczuciem pełnego żołądka, wypróbujmy toniku z octu jabłkowego. Szklanka przegotowanej ciepłej wody, łyżka octu i łyżka miodu pomogą złagodzić ból brzucha oraz napięcie.
Gdy dokuczają nam mdłości lub wzdęcia, sięgnijmy po imbir. Kłącze imbiru ma zastosowanie nie tylko przy przeziębieniu, ale też poprawia trawienie i przyspiesza przemianę materii. Imbir można dodawać do herbaty z cytryną albo ugotować napar.
Doskonałym rozwiązaniem jest też tradycyjny wigilijny kompot z suszu, który wspomaga trawienie. Warto przygotować go więcej, żeby wystarczyło go na całe święta.
Przed zaśnięciem dobrze nam zrobi ciepła kąpiel z olejkami aromatycznymi, która podziała rozkurczająco na brzuch.
Dajemy radę: Każdą wolną chwilę warto też poświęcić na ruch. Niekoniecznie musi to być od razu jazda na nartach, która jest kłopotliwa z przepełnionym żołądkiem, ale warto wybrać się na pieszą wycieczkę albo chociaż odśnieżyć podjazd do domu.