Rusza wyprzedaż aut z rocznika 2014
Ustal segment cenowy
Zanim podejmiesz decyzję o kupnie nowego samochodu, zastanów się, czego potrzebujesz i ile możesz wydać. Ustal górną granicę, poza którą nie wyjdziesz. Różne wersje wyposażenia mogą zmienić cenę auta o kilkanaście tysięcy zł, a opcje typu integracja z iPodem czy alufelgi nie są niezbędne. Jaka płatność jest dla Ciebie najwygodniejsza: gotówka, raty, a może leasing? Uwzględnij w swoich rachunkach ubezpieczenie oraz koszty przeglądów. O ubezpieczenie zapytaj też wybranego dealera.
Dealerzy często mają podpisane korzystne umowy z ubezpieczycielami i mogą zaoferować Ci pakiet OC i AC w dobrej cenie. Sprawdź jednak dokładnie, na co możesz w ramach pakietu liczyć. Zbyt „odchudzone”, ale za to bardzo tanie AC wcale nie jest korzystne, zwłaszcza, gdy np. po stłuczce będziesz holować auto na własny koszt.
Sprawdź awaryjność pojazdu
Sprawdź, jak wybrany model wypada w zestawieniach awaryjności aut. Specjalne rankingi przygotowują trzy organizacje: Dekra, TUV, ADAC. Dotyczą one głównie rynku niemieckiego, jednak dadzą Ci orientację, czego możemy się spodziewać. Poszukaj też informacji o crash testach. Zajrzyj na fora internetowe poświęcone konkretnym markom i modelom. Traktuj jednak zgłaszane tam usterki i problemy z pewnym dystansem. W najnowszych modelach może ich już nie być.
Zmiana wartości auta
Zwróć uwagę, w jaki sposób zmienia się wartość rynkowa wybranego przez Ciebie modelu. Chodzi tu o tak zwaną wartość rezydualną samochodu, czyli cenę, za jaką możesz odsprzedać samochód. Nie wszystkie auta tracą na wartości tak samo. Tu znajdziesz więcej informacji na ten temat.
Na koniec porównaj ofertę kilku dealerów i skalkuluj, która najbardziej Ci odpowiada. Tak przygotowany na pewno kupisz samochód, którego potrzebujesz, a nie taki, który chce Ci sprzedać dealer.
U dealera – jak negocjować?
Spotkanie u dealera to sytuacja negocjacyjna. Co zrobić, żeby rozegrać ją dla siebie jak najkorzystniej? Nowe samochody nie rozchodzą się dziś jak świeże bułki, nawet ze zniżkami na koniec roku. To Twoja przewaga negocjacyjna. Bądź jednak czujny i elastyczny. Jeśli jesteś dobrze przygotowany do rozmowy, nic nie powinno Cię zaskoczyć. Zadaj dealerowi wszystkie pytania, również te kłopotliwe, dotyczące usterek, o których czytałeś na przykład na forach.
- Reguła złotego środka – macie wspólny cel
Najlepsze i najskuteczniejsze negocjacje to tak zwana reguła złotego środka, kiedy obie strony odnoszą korzyści, a żadna nie czuje się przegrana. Po drugiej stronie jest człowiek. Uświadom mu, że macie wspólny cel, on sprzeda samochód, a Ty będziesz zadowolonym, nienaciągniętym klientem. Możesz od razu przedstawić swój pułap cenowy. Obniż go jednak o kilka tysięcy, a rezerwę zachowaj w tajemnicy.
- Pozorowana rezygnacja
Wiele zależy od umiejętności negocjacyjnych dealera i elastyczności samej oferty. Czasem nie może zejść z ceny, ma jednak inne możliwości, np. dołączyć dywaniki, założyć alarm czy klimatyzację. Jeśli nie da Ci nic, nie będzie skory do rozmów, odejdziesz z kwitkiem, ale on straci klienta. Bywa, że odegranie spektaklu „z odchodzeniem” będzie skuteczną metodą na „zmiękczenie przeciwnika”. Wtedy sprzedawca z reguły porzuca wyuczone formuły i socjotechniki sprzedaży, zaczyna Cię słuchać. To dobry moment, byś osiągnął swój cel. Nie „przestrzel” jednak, zbyt duże, nierealne żądania wywołają przeciwny efekt i sprzedawca przestanie nalegać, byś u niego został.
- Uważaj na pakiety
Dealerzy najczęściej oferują pakiety wyposażenia. Na poszczególne ich elementy masz wówczas rabat. Jeśli jednak cena całego pakietu wykracza poza ustalony przez Ciebie limit, śmiało żądaj tylko tego, czego naprawdę potrzebujesz. Nie przejmuj się protestami sprzedawcy, że to się w ogóle nie opłaca i nie ma takiego samochodu w salonach. Poproś o dokładne sprawdzenie. Jeśli rzeczywiście nie ma, rozważ, czy nie lepiej zamówić i poczekać niż przepłacać kilka tysięcy za cały pakiet.