03 marca 2014

Po pierwsze komunikacja, po drugie sukces

Zajęci sobą i naszym najbliższym otoczeniem, nawet nie zdajemy sobie sprawy z zawrotnego tempa zmian w dzisiejszym świecie. Odcinamy się od nadmiaru komunikatów dopływających do nas z najróżniejszych źródeł, choć i tak przetwarzamy codziennie mnóstwo niepotrzebnych informacji. Jakie znaczenie ma dla nas np. news, co gwiazdy jedzą na śniadanie? A jednak nas to zainteresowało.

Spróbuj się odciąć. I tak się nie uda

Nadmiar powoduje czasem chęć ucieczki, najlepiej do głuszy, w której przyroda od wieków wyznacza stały rytm i wszystko jest bez zmian. A przyjamniej bez zasięgu jakiejkolwiek sieci. Podobno są jeszcze takie miejsca. Tylko jak długo wytrzymamy bez możliwości komunikacji? Przy pierwszej sposobności na Twitterze lub Facebooku poinformujemy znajomych, że nie mamy zasięgu i na jakiś czas odcinamy się od świata, ale na śniadanie zjedliśmy to samo, co… gwiazdy. Dziękujemy, 50 lajków.

Ucz się wybierać…

Dzięki rozwojowi narzędzi komunikacji, możemy korzystać z tego, co jeszcze dekadę, dwie temu było dla nas nieosiągalne. Rozwój jednak zawsze niesie w sobie ryzyko. Trzeba więc nieustannie uczyć się, co jest dla nas korzystne, wartościowe i przydatne, a co nie. Ucieczka do głuszy nie zwolni nas z tej konieczności.

… by wybrano Ciebie

55% – mowa ciała, 38% – tembr głosu, 7% – słowa. Oto na czym koncentruje się nasz słuchacz.

Ucząc się, gromadzimy wiedzę, stajemy się dysponentami kolejnych pożądanych informacji. A skoro to towar, należy go sprzedać. Zainteresować innych tym, co mamy do przekazania. Jesteśmy na rynku informacji jednocześnie kupującymi i sprzedającymi. Zrozumienie tego, powinno nam ułatwić odnalezienie się w globalnym komunikacyjnym chaosie. Liczy się bowiem skuteczność, siła przebicia, atrakcyjność tego, co sami mamy do zaoferowania.

Popatrz na siebie, jak na małe przedsiębiorstwo

Dokładnie tak jesteśmy postrzegani na współczesnym rynku pracy, który nie pozostał obojętny na zachodzące zmiany. Jesteśmy sami sobie szefami, decydujemy o tym, co i jak sprzedawać i promować. To od nas zależy, czy jesteśmy konkurencyjni i skuteczni. Ot i cała filozofia. Poszukiwani są ludzie, którzy umieją się przede wszystkim komunikować (czyli również prezentować, negocjować, sprzedawać). To jedna z najważniejszych i najczęściej poszukiwanych dziś kompetencji pracowniczych. Wystarczy rzucić okiem na ogłoszenia o pracę. Bardzo często pojawiają się nich takie zdania:

„Cechujesz się rozwiniętymi umiejętnościami komunikacyjnymi oraz pewnością siebie? Ta praca jest dla Ciebie!”
„Poszukujemy osoby, która prezentuje wysoko rozwinięte umiejętnośći interpersonalne, orientację biznesową, analityczne podejście do zadań i doskonałe umiejętności prezentacyjne.”
„Kandydat na to stanowisko powinien posiadać doskonałe umiejętności negocjacyjne, jak i analityczne, oraz wysoki poziom orientacji na wyniki.”

Pytanie zasadnicze: jak komunikować się skutecznie?

Spójny wizerunek

Zacznijmy od siebie – nasz wizerunek to pierwszy krok do skutecznej komunikacji. Przede wszystkim musi być spójny i to w każdym calu! Przyjrzyjmy się sobie: jak mówimy i gestykulujemy, jak się ubieramy. To wszytko ma większe znaczenie niż słowa. Nasz wizerunek to wizytówka, wstęp do udanej komunikacji. 

Autoprezentacja – nie bądź bezbarwny!

W wielu nowych sytuacjach trzeba się przedstawić, powiedzieć coś o sobie lub swojej działalności – rozmowa o pracę, spotkanie biznesowe z potencjalnym kontrahentem czy nawet sytuacje towarzyskie wymagają od nas umiejętności zainteresowania innych naszą osobą. Na szczęście można się tego nauczyć.

Przygotujmy kilka wariantów opowieści o sobie, swoich zainteresowaniach, dotychczasowych doświadczeniach.

Zadbajmy o to, by każde wypowiadane przez nas zdanie miało sens (treść), by uniknąć powtórzeń. Nasza wypowiedź ma stanowić logiczną całość. Mówmy o tym, co jest najważniejsze, nie mówmy o wszystkim. Każdą wypowiedź trzeba zaplanować, prezentację przygotować – m.in. pogrupować argumenty, znaleźć przykłady. A im więcej ćwiczymy, tym łatwiej nam układać myśli w zgrabne zdania!

Nie zanudzajmy! Kiepska prezentacja lub opowiedziana monotonnym głosem historia naszego życia od kołyski uśpi każdego. Nawet, jeśli nasz życiorys obfituje w „nagłe zwroty akcji”.

Mówmy naturalnie, swobodnie, podkreślając słowa gestami, wyrazem twarzy, odpowiednią intonacją. Bądźmy autentyczni. Nasze gesty nie mogą przeczyć słowom! Jeśli chcemy kogoś do czegoś przekonać, bądźmy sami do tego przekonani.

Jeżeli czujemy, że nasz sposób mówienia i wizerunek nie są takie, jakie być powinny – ćwiczmy przed każdym wystąpieniem, rozmową o pracę, spotkaniem, czy zebraniem. Lustro to doskonały trener!

Dajemy radę: ​Dobrym ćwiczeniem jest nagranie siebie, tego jak się witamy i przedstawiamy lub występujemy. Nawet telefonem, na próbę. Na naszą autoprezentację popatrzmy bardzo krytycznie. Jeśli nie mamy do siebie dystansu, poprośmy kogoś bliskiego o ocenę. Wbrew pozorom wystąpienia przed najbliższymi są trudniejsze niż przed tymi, których zupełnie nie znamy! To pozwoli opanować tremę już w sytuacji właściwej autoprezentacji czy wystąpienia.

Akcja – reakcja

Mówiąc, obserwujmy naszych słuchaczy. Ich mowa ciała to cenna wskazówka. Jeśli ziewają, zróbmy pauzę, zmieńmy intonację, mówmy głośniej i żywiej. Jeśli zbyt gwałtownie reagują, okazują zdziwienie, a nie jest to zamierzona przez nas reakcja, mówmy ciszej i starajmy się np. dokładniej wyjaśnić to, co mówimy (zróbmy podsumowanie, podkreślmy najważniejszą myśl itd.). 

​Żeby skutecznie mówić, trzeba skutecznie słuchać

Mówienie to dopiero połowa sukcesu. Teraz trzeba nauczyć się słuchać. Komunikacja jest zależnością co najmniej dwustronną! Skuteczny słuchacz musi otwierać się na rozmówcę, musi być wolny od uprzedzeń i skłonności do zbyt wczesnego formułowania wniosków. Po prostu trzeba dać się lubić, być otwartym, przyjaznym i dopytywać, by mieć pewność, że wszystko dobrze rozumiemy. A to bardzo pomaga na przykład, gdy jesteśmy w nowym zespole lub realizujemy nowy dla nas projekt.

Narzędzia aktywnego słuchania:

  • Parafrazowanie – powtarzanie własnymi słowami treści, które naszym zdaniem wypowiedziała druga osoba. Zapobiega to nieporozumieniom, porządkuje.

        „O ile cię dobrze zrozumiałem...”

  • Odzwierciedlanie – polega na informowaniu rozmówcy, jakie naszym zdaniem przeżywa emocje.

        „Mam wrażenie, że nie podoba ci się to...”

  • Precyzowanie – zadawanie pytań w celu zyskania pełniejszego obrazu omawianej kwestii.
  • Dowartościowanie – pokazanie, że druga osoba jest ważna poprzez np. uznanie dla jej wysiłków i działań.
  • Podsumowanie – powtarzanie głównych myśli i odczuć.

Źródła

Poznaj zasady aktywnego słuchania http://manager.nf.pl/

Mowa ciała kształtuje naszą osobowość http://www.ted.com/