10 stycznia 2020

Jak ograniczyć produkowanie śmieci?

Zwrot „zero waste”, czyli „zero odpadów”, robi oszałamiającą karierę. Ale całkowite zaprzestanie produkowania śmieci nie jest możliwe. Można je natomiast bardzo ograniczyć, czyli żyć z godnie z zasadą „less waste”.

Czemu warto ograniczyć produkowanie śmieci? Przyczyn jest kilka. Ze względu na planetę tonącą pod stosami odpadów, środowisko, oszczędność pieniędzy czy łatwiejsze utrzymanie porządku w domu, w którym znajduje się mniej rzeczy.

W pierwszej kolejności warto zapobiegać powstawaniu odpadów. Jeśli tego nie możemy zrobić, to używajmy powtórnie to co nadaje się do powtórnego użycia albo przetwarzajmy, a w ostateczności unieszkodliwiajmy.

Pierwszy krok to zakupy. Kupujmy mądrze i tylko to, czego rzeczywiście potrzebujemy. Nie róbmy wielkich zapasów artykułów spożywczych, które szybko się psują. Warto stawiać na rzeczy dobrej jakości, nawet jeżeli są droższe. Wprawdzie jednorazowo wydatek będzie większy, ale długoterminowo jest to opłacalne, gdyż nie będziemy często kupować nowych rzeczy.

Stawiajmy też na naturalne materiały, które można powtórnie przetwarzać albo które ulegają biodegradacji, czyli kupujmy np. bawełniane ubrania, ceramiczne miski czy metalowe sztućce. Unikajmy przedmiotów jednorazowych: plastikowych sztućców czy naczyń czy foliowych toreb na zakupy. Przyzwyczailiśmy się do używania chusteczek higienicznych i ręczników papierowych, ale je tez możemy zastępować bawełnianymi chusteczkami czy ścierkami. Prezenty z kolei pakujmy tak, żeby opakowanie nadawało się do wielokrotnego wykorzystania.

Opakowania to kolejne przedmioty, które często lądują w śmietniku. Tymczasem słoiki, pudełka czy wytłaczanki po jajkach nadają się do wielokrotnego użycia. Nie wszystko musimy też pakować. Jabłka, pomarańcze czy pomidory możemy kłaść na wagę, nie pakując ich uprzednio do torebki foliowej. 

Jeśli coś się psuje, naprawiajmy zamiast wyrzucać. Dobry szewc potrafi dokonać cudów ze zniszczonymi butami, kaletnik naprawi torebkę, a optyk uszkodzone oprawki do okularów. Coraz popularniejsze staje się odnawianie mebli, nie tylko antyków, ale także siermiężnych meblościanek  czy komód z czasów PRL, które po renowacji zyskują nowe oblicze.

Dużo rzeczy możemy wypożyczyć. Jeśli nie jeździmy na co dzień samochodem, skuterem, hulajnogą czy rowerem, możemy korzystać z wypożyczalni krótkoterminowych czy rowerów miejskich. W wielu bibliotekach można wypożyczyć nowości. Niektóre przedmioty może kupować wspólnie z sąsiadami czy znajomymi Czy każdy musi mieć kosiarkę do trawy czy wiertarkę? Niekoniecznie. A wspólne użytkowanie czy przedmiotów z innymi pozwala zaoszczędzić miejsce, a w dłuższym horyzoncie czasowym – wyprodukować mniej odpadów.

Warto tez kupować używane rzeczy, choćby ubrania, meble, książki czy naczynia, a bez problemu można kupić takie, które są dobrej jakości i w świetnym stanie. Wyprzedaże garażowe, wymiany książek, pchle targi – takich inicjatyw jest coraz więcej. Ubrania, których nie używamy, możemy oddawać potrzebującym, a te, które zużyliśmy – przeznaczać na ścierki czy oddawać do sklepów, które je zbierają. Stara pościel czy koce warto przekazywać do schronisk dla zwierząt.