02 stycznia 2015

Dwa sposoby, by spełnić postanowienia noworoczne

Jeszcze nigdy nie udało Ci się spełnić noworocznych postanowień? Daj sobie z tym spokój. Oto dwa skuteczne sposoby na wcielanie planów w życie niezależnie od tego, kiedy coś postanowisz.

Planuj konkretnie

Cel musi być jeden, mierzalny, realny i konkretny. Nie myśl w kategoriach „nowy rok, nowe życie, zmieniam wszystko”. Dążenie do osiągnięcia jednego celu zmieni Twoje życie wystarczająco mocno. Tylko sprecyzowane postanowienia udaje się realizować. Konkret to liczba, termin, sposób. Jeśli chcesz schudnąć, to ile i w jakim czasie? W ciągu roku 15 kg? Podziel swój cel na mniejsze. Duże rezultaty osiągaj małymi krokami. Kilogram na miesiąc brzmi… łatwiej! Dzięki temu szybciej zobaczysz efekty, a każde pozytywne zaskoczenie Cię zmobilizuje.

Dajemy radę: Kluby fitness tuż po Nowym Roku pękają w szwach. Jeśli chcesz teraz zacząć treningi, raczej się zniechęcisz. Dlatego omijaj te miejsca z daleka i poszukaj innych form aktywności. Ćwiczenia na siłowni z powodzeniem zacznij od lutego.

Zastanów się, jak osiągniesz poszczególne cele. Zaplanuj szczegółowo dietę, ćwiczenia czy poszukiwanie nowej pracy. Ile razy w tygodniu, jak długo? Nie rób jednak zbyt wielu rzeczy na raz.

Dajemy radę: Bezpieczne i realne tempo chudnięcia wynosi od pół do kilograma tygodniowo przy zbilansowanej diecie. Odchudzanie ma być przyjemne, nie musisz się katować. Stopniowo wprowadzaj nowe nawyki żywieniowe i nie zaczynaj treningu od zbyt dużego wysiłku. Na przykład, zacznij od diety 1500 kcal, pij więcej wody i trenuj przez godzinę raz na dwa dni. Na początek wystarczy intensywny spacer. W kolejnych tygodniach, zwiększaj wysiłek — intensywniejsze ćwiczenia, dłuższy czas, ale zachowaj rytm raz na dwa dni. Jedz regularnie, ale mało. Tego najtrudniej się nauczyć, gdy się odchudzasz.

Spisz swoje plany w kalendarzu lub plannerze, ale nie chowaj do szuflady! Powieś je w widocznym miejscu tak, by każde spojrzenie przypominało Ci o zadaniach. Umysł potrzebuje jasnej instrukcji! Powiadom najbliższych. Jeśli chcesz schudnąć, niech przyjaciele nie zapraszają Cię na pizzę. Poza tym, jeśli bliscy będą Cię pytać, jak Ci idzie, trudniej będzie Ci zboczyć z drogi.

Dajemy radę: Jeśli potrzebujesz pomocy i dobrego zaplanowania zmiany, skorzystaj z porad fachowców: dietetyka, trenera, doradcy od oszczędności, etc. To pomoże Ci zbudować plan i uporządkuje myślenie.

Pamiętaj o sile nawyku

Początki zawsze są trudne. Powtarzanie nowych czynności regularnie przez określony czas, buduje nawyki i sprawia, że zmiana z każdym dniem jest łatwiejsza i w końcu wchodzi w krew. Liczy się więc dyscyplina.

Teoria 21 powtórzeń, by wprowadzić nawyk w życie jest skuteczna, o ile jesteś konsekwentny, dobrze rozkładasz siły i nie ustajesz w wysiłkach po tym czasie. Ważne jest też, co chcesz osiągnąć. Raczej nie licz na cud po 21 treningach lub po 21 dniach diety! Po tym czasie na pewno będzie Ci łatwiej ćwiczyć, ale wytrwać musisz dłużej. Średni czas wprowadzania w życie umiarkowanie trudnych zmian i przyzwyczajeń to około dwa miesiące. Jeśli utrzymasz dietę i treningi przez styczeń i luty, masz prawie 100 proc. szans, że Ci się powiedzie i nowy repertuar zachowań stanie się Twoją drugą naturą. Im bardziej skomplikowana zmiana, tym dłużej musisz się przyzwyczajać. 

Dajemy radę: Największe zniechęcenie przychodzi zwykle po 2–3 tygodniach od podjęcia wyzwania. Przetrwaj ten kryzys. Nie raz zdarzą się drobne niepowodzenia po drodze. Nie musisz być w realizacji swoich planów perfekcyjny, ale nie odpuszczaj po drobnych potknięciach.

Zapisuj regularnie swoje wyniki, dzięki temu nie pomniejszysz postępów i szybciej uwierzysz w sukces. Czasem wracaj do tego, co było wcześniej — zobaczysz, jak duża jest już różnica! Jeśli coś pójdzie nie tak, nie czekaj do kolejnej okrągłej daty. Każdy dzień jest dobry, by rozpocząć pracę nad sobą!